środa, 14 października 2009

i tylko Ty i ja szczęśliwi tym dniem...


Niektórzy nie chcą uwierzyć w to, co widać za oknem. Niektórzy się z tego śmieją, jakby to był żart, niektórzy tylko się dziwią, inni klną i psioczą... A ja jakby jestem szczęśliwa, bo bliżej do zimy oznacza bliżej do P. Dzisiaj nawet byłam w biurze podróży pytać się o bilet dla niego, i poczułam się jakby już był na wyciągnięcie mojej ręki. Panie i Panowie! Zostało 63 dni, właśnie tyle do szczęścia i uśmiechu, do początku radosnego życia ;D.

Z okazji niemalże klęski żywiołowej muszę sobie odpuścić basen, bo drogi są nieciekawe i nie chcę jechać. Kierowca niedoświadczony. Ale w niedziele pojadę, sama albo autobusem.

Radośnie mi, zimno... ale radośnie :)

"Ooh you make me live
Whatever this world can give to me
It's you you're all I see
Ooo you make me live now honey
Ooo you make me live"
Queen You're my best friend

2 komentarze:

  1. nie no śnieg.... nie mogę... 14 października to przesada i to gruba... to ile ta zima będzie trzymać... już sie boję... ale jakoś w tym roku mi to chyba przeszkadzać nie będzie :) :*

    OdpowiedzUsuń
  2. śnieg nie śnieg i tak pracujemy non stop, różnicy mi to nie robi, a jest bliżej świąt i bliżej Ciebie ! :*

    OdpowiedzUsuń