wtorek, 10 lutego 2009

Pomalutku.. Tak jak lubię.



Pomalutku, właśnie tak...

Ostatnio jest to moje motto przewodnie. Pomalutku się budzę, jem śniadanie, spaceruję z psem.

Pomalutku piję co jest w szklance, kuflu, czy też lampce.. Wino, drinki, piwo... Ostatnio do wyboru, do koloru.

Pomalutku całuję mojego P.

I takie życie pomalutku ma sens i smak, kiedy na co dzień wszystko jest w pośpiechu.

Relaks, moi drodzy. I jeszcze jedno, nie uważam, że polskim dziewczynom brakuje luzu!!


Na zdjęciach dzikie koty działkowe.

2 komentarze:

  1. jutro też pijemy pomalutku ;> ? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak banalnie a zarazem tak niezwykłe użycie "pomalutku"..wplątanego w codzienny pośpiech ;] zaintrygowało mnie i dało dużego kopa w moją zabieganą.. d..:P:P dzięki i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń